ikony 01ikony 02ikony 03

Zasadniczą różnicą pomiędzy "zbieraczem" starych komputerów, a przykładowo kolekcjonerem znaczków jest potrzeba zabezpieczenia odpowiedniego miejsca dla swoich zbiorów. Przy większej kolekcji 8 bitowców i innych pecetów powstaje problem miejsca, natomiast takie znaczki można zbierać zamieszkując kawalerkę. I to są w sumie jedyne różnice, bo cel i pragnienie zdobywania nowych okazów pozostają te same. Oczywiście inną kwestią pozostaje jeszcze wyrozumiałość domowników ;)

Atari65XE-omnieOdpowiadając na tytułowe pytanie, komputery fascynowały mnie już od pierwszego zetknięcia się z nim pod koniec lat 80-tych, kiedy to w wakacje wyjeżdzałem do wujka na tydzień lub dwa, żeby od rana do nocy męczyć małe Atari 65 XE. W między czasie zdarzyło się także, że kuzyn z niemiec podrzucił mi na jeden dzień grę telewizyjną, jakiegoś klona ponga.

Dopiero około 1990 roku stałem się posiadaczem własnego wymarzonego sprzętu. Był to PC XT, a dokładniej Hyundai Super-16V w wersji z monitorem monochromatycznym, gdyż sprzedawca przekonał rodziców, że kolorowe monitory powodują ból oczy:) Jedynym systemem na tym kompie był DOS. Komend musiałem nauczyć się sam przy pomocy angielskiego podręcznika DOS-u i słownika angielsko-polskiego:)

Czar posiadania idealnego komputera prysnął kiedy to zobaczyłem u znajomego Amigę 600 z cudowną wówczas grafiką i dźwiękiem stereo. Niestety musiałem się zadowolić starszymi grami i dźwiękami z PC Speakera oraz co najwyżej opisami w Top Secrecie gier, które mnie omijały ze względu na przestarzałą konstrukcję mojego PieCka. Poźniej jeszcze miałem chwilową przygodę z Commodore 64 i popuralną wtedy grą Pegasus oraz Pecetami klasy 286 i 386 w szkolnej pracowni.

Hyundai-Super-16V-omnieNa prawdziwy skok technologiczny na moim biurku musiałem czekać aż do 1999 roku, kiedy to za długo zbierane pieniądze kupiłem kompa z Celeronem 333 MHz i 64 MB Ramu na pokładzie. Od tego czasu wymiany sprzętu i modyfikacje miały miejsce już dość często.

Mój pierwszy eksponat nabyłem w 2004 roku w dość nietypowy sposób. Był to Commodore 64C z monitorem Neptun, który ofiarował mi znajomy w zamian za umorzenie długu 30 złotych:) Jednak dopiero w 2010 roku zacząłem poważnie myśleć o tworzeniu kolekcji. Wtedy jeszcze retro sprzęt nie posiadał takiej wartości jak dzisiaj, dzięki czemu nabycie większości modeli nie było tak wielkim wydatkiem. Już w kolejnym roku mogłem zorganizować pierwszą wystawę " Komputery minionej epoki".

Jak pisałem na początku dużym problemem było magazynowanie całego naszego sprzętu, dlatego też w 2020 roku rozpoczęliśmy remont nieużywanego pomieszczenia na potrzeby całej kolekcji, dzięki czemu komputery mogą być teraz przechowywane w odpowiednich warunkach, takich na jakie zasługują :)

Sama strona z biegem czasu będzie się powiększać o kolejne opisy sprzętu i artykuły o tyle o ile pozwoli mi na to czas.

B.C